wtorek, 19 stycznia 2021 |
Gdyby zapytać przeciętnego człowieka czy robi zdjęcia, roześmiałby się. Kto w dobie smartfonów nie ulega manii klikania i utrwalania tego, co widzi lub chce widzieć oko? Sebastian Krok – asystent na Wydziale Sztuki Mediów warszawskiej ASP przekonywał licealistów z Kalisza Pomorskiego, by rozpoczęli swoją przygodę z aparatem świadomie.
Zaledwie kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia, w grudniu 2020 r. dziennikarze „Kontrastu” poznawali podstawowe wyznaczniki dobrej fotografii. Zaczęło się od omówienia wysłanych wcześniej przez uczniów zdjęć. W ten sposób poznali oni swoje mocne i słabe strony. Był to punkt wyjścia do wykładu o sztuce fotografii. Mistrzowie wybrani przez Sebastiana Kroka: Robert Capa, Tadeusz Rolke, Chris Niedenthal mają swoje stałe miejsce w historii. Prowadzący zachęcał młodzież do własnej drogi, do eksperymentowania. Przykładem oryginalnego fotografa, którego biografię i zdjęcia przedstawił Sebastian Krok, był Miroslav Tichy. Jego świadomie niedoskonałe, brudne i niepozowane zdjęcia niosą ze sobą jakąś tajemnicę i autentyczność. Są niepowtarzalne i dalekie od wszelkiej manipulacji.
Prowadzący mówił, że ważne są rzeczy z pozoru oczywiste: robienie serii zdjęć danego miejsca, właściwe kadrowanie, ustawienie ostrości, wydobycie koloru.
Praktycznym zadaniem dla słuchaczy było przygotowanie fotoreportażu na temat: „Ciekawy zawód”. Uczniowie w tym trudnym czasie z zachowaniem właściwej ostrożności fotografowali: pracę urzędników pocztowych, robotników w tartaku, mechaników w warsztacie samochodowym, trenera karate, ochroniarza poligonu drawskiego, a nawet opiekuna osób starych i schorowanych. Wszystkie propozycje wzięto pod lupę. Najlepiej przecież uczyć się w działaniu.
- Czuję już, że jestem o krok dalej w rozwijaniu siebie i swoich umiejętności. Fotografowanie czyjeś pracy jest nie lada wyzwaniem. Konstruktywna krytyka pozwoliła mi dostrzec swoje błędy, ale i to co zrobiłam dobrze. Wiem, nad czym muszę popracować, a z czego mogę być zadowolona. Wiem też, że przygoda z fotografią nie kończy się dla mnie na tym etapie – komentowała Hanna Bruzi, uczennica drugiej klasy.
Niemal każdy popełniał błędy związane z kadrowaniem, nawet zdjęcia wykonywane telefonem powinny być w poziomie, chyba że to jest czyjś portret, tłumaczył wykładowca i tę radę na pewno uczestnicy wzięli sobie do serca.
Na koniec spotkania Sebastian Krok polecił licealistom kilka filmów, w których mistrzowskie kadry są ich wielką siłą. – Umiejętności fotograficzne jak widać są bardzo cenne, myślenie obrazami. O tym pamiętajcie i róbcie zdjęć jak najwięcej. Sami wybierzecie te najlepsze.Nauczcie się chodzić z aparatem, bo to utrwalanie momentów - radził wykładowca i dodał, że zawsze mogą do niego pisać i wysyłać fotografie.
Uczniowie podkreślali, że w sytuacji zdalnego nauczania takie warsztaty są bardzo ważne. Pozwalają twórczo przetrwać czas izolacji i zdobyć nowe umiejętności.
Warsztaty fotograficzne były możliwe dzięki projektowi „Kalisz Pomorski od przeszłości do współczesności”, realizowanemu przez Stowarzyszenie Jesteśmy Razem funkcjonujące przy Zespole Szkół w Kaliszu Pomorskim, dofinansowanemu przez Burmistrza Kalisza Pomorskiego.
Aleksandra Radecka
|