Minął zaledwie miesiąc od warsztatów, jakie publicysta Robert Mazurek przeprowadził dla dziennikarzy Liceum w Kaliszu Pomorskim, a już 24 listopada przyjechał do nich ponownie. Tym razem nie sam, towarzyszyli mu: Jarosław Klejnocki, dyrektor Muzeum Literatury w Warszawie i Sebastian Krok, artysta malarz, wykładowca warszawskiej ASP.
„Lepiej jest, gdy więcej się czyta niż pisze” – powtarzał
jak mantrę Robert Mazurek podczas pierwszego spotkania z młodzieżą. Wcześniej
zastanawiał się jak licealistów zainteresować czytelnictwem. I postanowił do
Kalisza zaprosić przyjaciół: Jarosława Klejnockiego i Sebastiana Kroka. Plan
był prosty: we trzech mieli sprzedać młodym to, o czym wiedzą najwięcej i w
czym się czują najlepiej. Parę tygodni przed ich przyjazdem trwała burzliwa
narada, jak ma to wyglądać w praktyce. Opiekun koła dziennikarskiego i
polonistka pracująca w kaliskim Liceum - Aleksandra Radecka zebrała pomysły i
napisała projekt „ Zmieniać świat poprzez dziennikarstwo”. Koncepcja zajęć
spodobała się dyrekcji szkoły i burmistrzowi Kalisza Pomorskiego. Dzięki temu
goście z Warszawy odwiedzili oddalone od niej o 400 km miasto.
Zaczęło się od otwartej lekcji języka polskiego, którą dla
maturzystów i obserwujących ją polonistów z powiatu drawskiego przygotował
Jarosław Klejnocki. 23 listopada licealna sala wypełniła się po brzegi, a temat
zajęć dotyczył poezji Marcina Świetlickiego i Adama Zagajewskiego.
Dzień później Robert Mazurek opowiadał młodzieży o tym,
jaka jest jego koncepcja podróżowania i dlaczego wraca do Afryki. Kolejne
lekcje miały charakter praktyczny. Dziennikarz uczył licealistów z „Kontrastu”
jak napisać informację w sposób niebanalny, komunikatywnym językiem.
Zadanie polegało na stworzeniu własnych tekstów na
podstawie depesz Polskiej Agencji Prasowej. Salwy śmiechu i słowa pochwały dla
piszących pojawiały się przy tematach z życia gwiazd.
Ważnym punktem spotkania, na który uczniowie wyczekiwali z
niecierpliwością, było omówienie wcześniej wysłanych do redaktora Mazurka
tekstów.
- Ucieszyłem się, że ktoś docenił, jak piszę. Pan redaktor
Mazurek dał mi wiele cennych rad. A podczas zajęć dowiedziałem się jak mogę
pisać newsy, by nie były nudne- komentował tegoroczny maturzysta Daniel
Morcinek.
Niektórzy uczniowie narzekali, że dwie godziny pisania to
za mało i czują niedosyt.
Ale w planie były już następne zajęcia z Sebastianem
Krokiem, który opowiadał o surrealizmie w malarstwie. Swój wykład poświęcił
wybranym twórcom: Salvadorowi Dali i Friedzie Kahlo. To ich obrazy dzień
później oglądała młodzież w Poznaniu. Wyjazd do stolicy Wielkopolski 25
listopada był ukoronowaniem warsztatów i bardzo podobał się młodzieży.
- Nigdy dotąd nie zobaczyłam na własne oczy tak wielu
dzieł sztuki, które o dziwo mnie zaintrygowały, bo poznałam historię ich
twórców- dzieliła się wrażeniami Wiktoria Spieler, uczennica pierwszej klasy.
Młodzież obejrzała także w Teatrze Nowym spektakl „
Mosdorf. Rekonstrukcja”, który mocno uderza w postawy nacjonalistyczne.
Na pytanie, czy potrzebne są takie warsztaty, uczniowie
odpowiadają jednym głosem, że tak. Każdy znalazł swoją motywację do pracy. Teraz
trzeba działać, by zasiane ziarno dało plon.
Aleksandra Radecka
|